Mikołaj I, Rubel familijny - 10 złotych 1836, Petersburg Aw.: Głowa cara w prawo. W otoku dwujęzyczny nominał i data 1836.Rw.: Głowa carycy otoczona przez siedem główek dzieci pary carskiej. Ludwik I Bawarski, legendarny mecenas i znawca sztuki, budowniczy pierwszej na terenie Niemieclinii kolejowej, opiekun artystów, pozostawił też trwały ślad w numizmatyce europejskiej. Jako jedenz pierwszych władców, kazał upamiętniać na okolicznościowych monetach najważniejsze wydarzeniaze swego niezbyt długiego (1825-1848) panowania, uwieczniając na nich postaci historyczne, posągi, budowleznanych artystów. Jednym z takich numizmatów był wybity w 1828 roku talar polecający opiece niebios jegodość liczną, królewską rodzinę.Moneta ta twórczo zainspirowała bawiącego u wód w Baden-Baden jednego z rosyjskich książąt krwi. Po powrociedo Petersburga podzielił się swym pomysłem z zarządzającym wpływami z górnictwa (mającym jednocześniepod swoją kuratelą mennice rosyjskie) ministrem skarbu hrabią Kankrinem. Obydwóm bardzo spodobał siępomysł uczczenia przypadających 21 lutego 1835 roku urodzin cara Mikołaja I wybiciem okolicznościowej,stosownej do majestatu cesarskiego, monety.Jako że należało działać w pośpiechu i w absolutnej tajemnicy, natychmiast uruchomiono odpowiednie proceduryi wydano odpowiednie polecenia. Do wybicia monet wytypowano najszersze jakie stosowano wówczaskrążki mennicze; do rosyjsko-polskich monet 1½ rubla (10-złotowych). Zatrudniono też zdolnego medalieraPawła Utkina. Akcja się powiodła i w dniu swych urodzin Mikołaj I otrzymał w prezencie partię 36 sztukmonet z wizerunkami cesarskich majestatów otoczonych portretami nieletnich wielkich książąt i księżniczek.Zaskoczenie było pełne, ale spotkało się z mieszanymi reakcjami obdarowanych. Cesarzowa była bardzo niezadowolona,na monecie wyglądała starzej niż własna matka, dzieci też nie były za bardzo do siebie podobne. Towszystko przez pośpiech. Natychmiast wyszły odpowiednie dyrektywy i na kolejne urodziny w 1836 roku carMikołaj wraz z familią otrzymał partię stu poprawionych monet. Tym razem wszyscy byli bardzo zadowolenii najjaśniejszy Pan rozpływał się w pochwałach. Delikatnie tylko napomniał swych ministrów, że przekroczyliswoje kompetencje, złamali prawo, jako że wyłącznie do cara należy prawo bicia monety. Rozdana w formiecesarskich prezentów moneta, natychmiast stała się poszukiwanym i pożądanym obiektem ówczesnych kolekcjonerówi takim pozostała do dnia dzisiejszego. Przypadek ten zadecydował, że w efekcie tej arystokratycznejawantury, która miała miejsce w petersburskiej mennicy, numizmatyka polska wzbogaciła się o tak ciekaweobiekty kolekcjonerskie (10-złotówka zwana rublem familijnym).Na wiosnę 2012 roku, niemiecki dom aukcyjny Kuenker zorganizował w Berlinie ekskluzywną aukcję, wyłączniedla 5 wariantów tej monety (Bitkin 885-890), gdzie najrzadszy egzemplarz uzyskał cenę 650 tys. Euro.Prezentowany przez nas „rubel familijny” to jeden z najlepiej zachowanych egzemplarzy, jaki trafił do handlu. Oferowany egzemplarz ma najwyższą znaną notę gradingową MS64. Moneta w niespotykanym staniezachowania. Nakład 150 egzemplarzy. Kopicki. 9446; Plage. 330; Bitkin. 888; Parchimowicz. 1045b
type to read more